EGZOTYCZNA WYPRAWA Z BLONDYNKĄ
Autor: Beata Pawlikowska
Wydawca: Burda Książki
Data wydania: 2013-05-04
Liczba stron: 93
ISBN: 978-83-7596-126-3
Wyobraźcie sobie panią Jadzię albo Zosię. Może być sąsiadką albo koleżanką z pracy. Pani Jadzia (albo Zosia) właśnie wróciła z egzotycznej podróży. Tym razem wybrała się do Meksyku. Pełna emocji opowiada o tym, co wywarło na niej największe wrażenie: o nowoczesnym dworcu autobusowym wyglądającym niczym futurystyczna poczekalnia na kosmodromie, o metrze z wagonami tylko dla kobiet, o życzliwości i otwartości tamtejszych ludzi, o przedziwnych potrawach i o tym co zrobić gdy papryka była za ostra. Opowiada o strojach, obyczajach i legendach, za nic sobie mając „obowiązkowe” punkty wycieczki, które każdy turysta musi zobaczyć. Od czasu do czasu wspomaga się zdjęciem albo dowcipnym rysunkiem. Słuchając takiej relacji raczej nie przygotujesz się do egzaminu z geografii, być może nawet nie dowiesz się wiele nowego (jeśli akurat jesteś obeznany z tematem), a przecież będziesz słuchać z nieudawanym zainteresowaniem.
Taka jest właśnie opowieść Beaty
Pawlikowskiej „Blondynka w Meksyku”. Nie znajdzie w niej czytelnik ani
rozbudowanych opisów, ani dygresji, ani rozpraw o sytuacji politycznej w
regionie. Nie ma co liczyć na opisy muzeów i zabytków. Nie ma ich tam, bo i po
co? Takie informacje bez trudu wyszukasz w pierwszym z brzegu przewodniku albo
w Internecie. Czytając „Blondynkę w Meksyku” dostaniesz za to coś cenniejszego –
usłyszysz gwar meksykańskiej ulicy, śmiech kobiet i krzyki dzieci, poczujesz zapach
tacos i gotowanej fasoli. Ani się spostrzeżesz jak przemierzając z autorką
ruiny Tenochtitlan przeniesiesz
się w czasie do świata Azteków, ich mitów, legend i obyczajów.
Niewielka książeczka, według dzisiejszych
standardów niemalże broszura, urzeka szczerością i bezpretensjonalnym stylem. Nic
więc dziwnego, że wciągający reportaż znanej podróżniczki „łyknęłam” za jednym
zamachem. Ani się obejrzałam a już dotarłam do ostatniej strony żałując, że to
już koniec.
Moja ocena: 9/10
Książka zgłoszona do wyzwań:
KlucznikGrunt to okładka
Pawlikowską bardzo lubię, nawet mam na półce kilka jej książek. Kobieta ma w sobie siłę i pokazuje, że zawsze można się podnieść z dołka, a poza tym posiada niesamowite doświadczenia. Lubiłam jej słuchać w niedzielę w radiu :)
OdpowiedzUsuń/klucznik: oczywiście dodaję +2 pkt za autor jest kobietą i kolejna w serii